Przypominam, że jest to blog charytatywny, dedykowany dzielnej i pięknej Paulinie Pruskiej walczącej z nowotworem.


piątek, 30 października 2009

Mój nowy ulubiony kapello.

Król.

Dostałem wczoraj prezent od Pauliny.
Najpiękniejszy prezent świata.



Z.

Kliknij tu i dowiedz się dlaczego ten blog powstał.
A potem wsyp parę grosików na to konto:
96 2130 0004 2001 0299 9993 0007
Fundacja Świętego Mikołaja
ul. Przesmyckiego 40, 05-500 Piaseczno
Dopisek: "Na leczenie i rehabilitację Pauliny Pruskiej"

Superimpra w Mono!

Powitanie Pau, które zorganizował Mateo Damięcki i Mono Bar. Wspaniała prywatka dla 300 ludziów. Na fociarce Tytus i PauPau. I znaczki antyraka.

środa, 28 października 2009

Premiera "This Is It" oczami mymi.

O 11:00 w Silver Screenie w Jankach jako pierwsi w PL być może obejrzeliśmy "This Is It"
Poniżej relacja z tego wydarzenia.
I, co ważniejsze...

MOJA RECENZJA NIE TYLKO FILMU, ALE I CAŁEGO SZOŁBIZU POLSKIEGO.
Rzadko to robię.
Zaczynamy :)



Tera mi lżej :)

Z.

TUTUTUTU LINK DO TEGO FILMIKU NA YOUTUBE, LEPSZA JAKOŚĆ!

Kliknij tu i dowiedz się dlaczego ten blog powstał.
A potem wsyp parę grosików na to konto:
96 2130 0004 2001 0299 9993 0007
Fundacja Świętego Mikołaja
ul. Przesmyckiego 40, 05-500 Piaseczno
Dopisek: "Na leczenie i rehabilitację Pauliny Pruskiej"

Out of memory.

W takich skarpetkach pomykam na premierę Jacksona. Siemanko. Z.

wtorek, 27 października 2009

Pan pianka i samochód Mateusza :)

Raport mms od Pauli z dzisiejszego wieczoru:

Ja kuruję kolano i nie mogę się ruszyć (hipochondria?), a Pau biega ze swoim imponującym pięknym i zdrowym wyglądem po imprezach!

Dziś w kinie Kultura zebrali się friendzi Mateusza Damięckiego i jego szajki syberyjskiej, z którą przejechali 20 tysi kilosów przez Rasiję. Pau tam była (stąd ten ememesik), Tytus tam był, spotkali się, pogadali, a ja w tym czasie siedzialem w domu i patrzylem w psa.

(Przygnęb)

Do zdjęcia był dołączony tekścik z tytułu posta:
Pan pianka i samochód Mateusza :)

Hehe.

Tak powaznie to roszku mi szkoda, że nie mogłem być. ALE...
...Aby się wyleczyć zapisałem się z całą rodziną na ćwiczenia do Gimnazjonu (pozdrowienia dla Jacka Wszoły! :)

Juz jest po was.

Z.

Kliknij tu i dowiedz się dlaczego ten blog powstał.
A potem wsyp parę grosików na to konto:
96 2130 0004 2001 0299 9993 0007
Fundacja Świętego Mikołaja
ul. Przesmyckiego 40, 05-500 Piaseczno
Dopisek: "Na leczenie i rehabilitację Pauliny Pruskiej"

niedziela, 25 października 2009

Blues dla Jenny

Był z Tytusem 4 lata, od Wigilii w 2005.
Wtedy pośród prezentów od Św.Mikołaja znalazło się małe pudełeczko z kluczykami. W ten sposób Tytus dostał starego 35-letniego garbusa w pomarańczowym kolorze. Pierwszy samochód w jego życiu - dwa dni później kończył 18 lat. Garbus natychmiast dostał ksywę "Rudy" i takież numery.

Wszystko w nim było pomarańczowe. Maskotki, tapicerka, breloczki, pojemnik na kasety. Miał specjalny radiomagnetofon tak starej generacji, ze trzeba było włożyć specjalna kasetę, by odbierał program radiowy. Tytus i Nela ubierali się na pomarańczowo, gdy nim gdzieś jechali.

Dziś o 12:30 "Rudy" odjechał z naszego podwórka na zawsze.
Znalazł nowego właściciela.
Tak wygląda życie.



Przedmioty, sytuacje, ludzie, wszystko zjawia się i znika. Po jakimś czasie każda rzecz odchodzi w swoją stronę. Życie to bezustanny proces. Nic się nie zatrzymuje, żadna historia nie trwa w miejscu.
"Rudy" daje teraz radość komu innemu.
Tytus porzesiądzie się w inny, większy pojazd, bedzie nim jeździł dalej i pewnie na dłużej.

A ja będę tu pisywał od czasu do czasu, pewnie rzadziej, bo przecież Paula zdrowieje.

I będę pisywał o takich i innych rzeczach.

Z.

Kliknij tu i dowiedz się dlaczego ten blog powstał.
A potem wsyp parę grosików na to konto:
96 2130 0004 2001 0299 9993 0007
Fundacja Świętego Mikołaja
ul. Przesmyckiego 40, 05-500 Piaseczno

wtorek, 20 października 2009

Pau i Jacek w DDTVN :)


We wtorek rano Paula wylądowała w programie, który znacząco przyłożył rękę do promocji zbiórki keszu na kurację w Bostonie - Dzień Dobry TVN. Towarzyszył jej rockerski zawadiaka Jacek Lachowicz, który osobiście wzniecił wielki dym z Paulowymi koncertami "Fe Fighters" kilka miesięcy temu. No to teraz oblukajcie jak się rzeczy miały:



Cały material z tego dnia w Dzień Dobry TVN oraz mnóstwo innych zajawek tego programu znajdziecie TUTUTUTU. Zajrzyjcie tam w podzięce :)

* * *
Jak widzieliście przez ostatnie 48 godzin Paula oddawała siebie mediom w podzięce, bo to one pomogły jej wygrać batalię ze śmieciem. I na tę chwilę musi nam wszystkim wystarczyć medialnej rozpusty. Skonana bostońską wycieczką, podróżami i ostatnimi wizytami w redakcjach Pau musi teraz dojść do siebie.
Musi wyjść z jetlagu.
Z pomieszania pór dnia i nocy, z bezsenności i z odbierania swemu ciału energii.
Więc REGENERACJA NOW! - taka akcja teraz.
Jak Pau dojdzie do siebie i zorientuje się gdzie jest - będzie do dyspozycji.

Trzymajcie za nią kciuki, pożałujsta.

Z.

Kliknij tu i dowiedz się dlaczego ten blog powstał.
A potem wsyp parę grosików na to konto:
96 2130 0004 2001 0299 9993 0007
Fundacja Świętego Mikołaja
ul. Przesmyckiego 40, 05-500 Piaseczno
Dopisek: "Na leczenie i rehabilitację Pauliny Pruskiej"

poniedziałek, 19 października 2009

Pau w TVP2 - making of i występ!


Tak wspaniale Paui wyglądała tego dnia (czyli jak zawsze) okiem mojej komory:



A oto fragment już antenowej wersji programu z poniedziałku, ktory w całości możecie obejrzeć TUTUTU na stronie TVP2:



I to jest właśnie to: można wiele zdziałać samemu, ale znacznie więcej z pomocą ludzi. Kiedy walczy się życie i każda złotówka oznacza ileś godzin czyjego istnienia - wtedy największa deską ratunku są media. To one informują ludzi dobrej woli o naszym wrzasku "ratunku!" i uruchamiają strumień dobrej energii. Dobrzy ludzie istnieją wszędzie, ale muszą się dowiedzieć komu podać dłoń.

Wielkie dzięki całej "Dwójce" za to, że była z Pauliną przed i po, że była dwa dni temu na lotnisku, a teraz gościła Pau w studio. Uratowaliście i nadal ratujecie cząstkę czyjegoś życia. Także dodając ludziom otuchy.

Pozdrówka.

Z.

Kliknij tu i dowiedz się dlaczego ten blog powstał.
A potem wsyp parę grosików na to konto:
96 2130 0004 2001 0299 9993 0007
Fundacja Świętego Mikołaja
ul. Przesmyckiego 40, 05-500 Piaseczno
Dopisek: "Na leczenie i rehabilitację Pauliny Pruskiej"

niedziela, 18 października 2009


W sumie nic na świecie nie jest możliwe. To znaczy wszystko jest możliwe.
Nie wiem, czy mnie rozumiecie.
Zobaczcie ten materiał z niedzielnych Faktów TVN*.


Otóż wszystko jest możliwe, jeśli powstanie multum odpowiedniej energii.

Paulina okazała się turbiną poważniejszą od czernobylskiej. Od wszystkich silników wszystkich Boeingów 747 na świecie. Okazała się generatorem mocy, któremu poddali się najwięksi twardziele.

Nic nie byłoby możliwe, gdyby nie tysiące ludzi, którzy wpłacili kesz mały i duży. Gdyby nie artyści, którzy grali i malowali dla Pau. Gdyby nie ofiarodawcy aukcyjni. I gdyby nie media.

TVN od początku wspierał Paulę, wtryniając ją pomiędzy bijących się polityków, rano i wieczorem, w wielu programach. Zawdzięczamy mu wiele i nie ma co oszczędzać dobrych słów dla ludzi tej stacji. Każde pojawienie się Pauli w nadajnikach TVN oznaczało przypływ pieniędzy na leczenie. Za to wielkie, wielkie dzięki.

TVN oczywiście powitał Paulinę na lotnisku - *oryginał reportażu znajduje się TUTUTU, na stronie ONET.PL. Kliknijcie i w rewanżu zobaczcie co innego tam się jeszcze dzieje :)

I tyle.

Narka.

Z.

PS
W poniedziałek rano Paula odwiedzi TVP2 - pogaduszka punktualnie o 9:00.


Kliknij tu i dowiedz się dlaczego ten blog powstał.
A potem wsyp parę grosików na to konto:
96 2130 0004 2001 0299 9993 0007
Fundacja Świętego Mikołaja
ul. Przesmyckiego 40, 05-500 Piaseczno
Dopisek: "Na leczenie i rehabilitację Pauliny Pruskiej"

Raport z lotniska :)

Przede wszystkim zajrzyjcie na BLOGA PAU, bo tam już jest jej pierwszy polski wpis!!!

Polska Kronika Neofilmowa Ręczna
PREZENTUJE:



No comments :)

Z.

Znaczy Wasze comments jak najbardziej!

Kliknij tu i dowiedz się dlaczego ten blog powstał.
A potem wsyp parę grosików na to konto:
96 2130 0004 2001 0299 9993 0007
Fundacja Świętego Mikołaja
ul. Przesmyckiego 40, 05-500 Piaseczno
Dopisek: "Na leczenie i rehabilitację Pauliny Pruskiej"

Za chwilę!

Krótka piłka.

Najpierw na kije, potem do wanny... i na LOTNISKO.

Takie mam plany na dziś.

Nareczka, love lovers!

:)

Z.

Kliknij tu i dowiedz się dlaczego ten blog powstał.
A potem wsyp parę grosików na to konto:
96 2130 0004 2001 0299 9993 0007
Fundacja Świętego Mikołaja
ul. Przesmyckiego 40, 05-500 Piaseczno
Dopisek: "Na leczenie i rehabilitację Pauliny Pruskiej"

czwartek, 15 października 2009



A KIEDY TOTO WYLĄDUJE :)
...skończy się pierwsza częć fascynującej przygody. W tę niedzielę o 11:00 na Lotnisku Okecie wyląduje Airbus 320 lecący z Londynu i przywiezie Ją nam z powrotem.
PAULA WRÓCI DO DOMU.


Kto chce - może wpaść.
Dopuszczalne są kwiatki, transparenty, kamery, co kto chce.
Dopuszczalne jest też, że będziecie Paulinie kibicować niekoniecznei na lotnisku, a z domu. Bo i tak witamy ją fluidami, własnymi promieniami i dobrymi myślami.
Z lotniska Pau i tak czmychnie w objęcia najbliższych i z nimi gdzieś do jakiejś jamy ciemnej, by odpocząć. Ale pomachać jej możemy.

Jak kto chce.


I tyle komunikatu.
Nic więcej pisać nie zamierzam, bo każda inna wiadomość jest niczym w porównaiu z powrotem Pauliny do Polski, do domu.

Z.

PS
Z esów od Pauli wynika, że czuje się rewelacyjnie :) Jedynie gile łapie, bo jest słabo odporna na zimno. Ale czapę ma znakomitą, jak widać na focie, więc może nie kichnie :) Ona jest bardzo przejęta swoim powrotem...

Kliknij tu i dowiedz się dlaczego ten blog powstał.
A potem wsyp parę grosików na to konto:
96 2130 0004 2001 0299 9993 0007
Fundacja Świętego Mikołaja
ul. Przesmyckiego 40, 05-500 Piaseczno
Dopisek: "Na leczenie i rehabilitację Pauliny Pruskiej"

środa, 14 października 2009

Czy Pau ma szaliczek i rękawiczek?

Tak wygląda mój ogród dzisiaj (film):



A tak wyglądał mój nordyk łoking z Gusią rano (film):



Tak wyglądają: wiewiórka, krasnal i borowik, należące do moich psów.

















A tak wyglądał dziś Boston w tym samym czasie.

















Z.

Kliknij tu i dowiedz się dlaczego ten blog powstał.
A potem wsyp parę grosików na to konto:
96 2130 0004 2001 0299 9993 0007
Fundacja Świętego Mikołaja
ul. Przesmyckiego 40, 05-500 Piaseczno
Dopisek: "Na leczenie i rehabilitację Pauliny Pruskiej"

Budzę się, a za oknem zima!

Na miejscu Pau śmignąłbym jeszcze na chwilę do Kaliforni. Choćby na te 4 DNI!

PROTON DREAM TEAM !!! (MAJL MAJL MAJL OD PAULI !!!!!)

Czytajcie i oglądajcie!
Oddaję głos Pau:

"Ostatni dzień protonków. Mój dream team przygotował mi nawet certyfikat (Nie ma jak zdać jakiś egzamin celująco!) Zaczęłam mieć problemy ze snem. Ale chyba łapią się pod te pozytywne problemy. Nie mogę przestać myśleć o powrocie.4 dni Mistrzu!jajks! :)"

A to prezent dla Pana Vicia!

Grunt to dobry plan!"


I tyle moi Drodzy.
I tylko tyle :)

Z.


Kliknij tu i dowiedz się dlaczego ten blog powstał.
A potem wsyp parę grosików na to konto:
96 2130 0004 2001 0299 9993 0007
Fundacja Świętego Mikołaja
ul. Przesmyckiego 40, 05-500 Piaseczno
Dopisek: "Na leczenie i rehabilitację Pauliny Pruskiej"

wtorek, 13 października 2009


18 października Paulina wraca do PL!
W odpowienim momencie podam o której godzinie samolocik wyladuje na Okęciu, coby najwierniejsi funfle i funfelki mogli zjawić się i powitać Madmuazel PePe.
Jeeeeeeee!
Pamętajta o jednym. Paulina wraca po ciężkiej operacji, którą zniosła niczym kurs łaskotek, choć usunięto z niej kawałeczek Pauliny. Poddała się ciężkiej kuracji protonowej, która wprawdzie przypomina leżenie w solarium, a jednak zabija coś w organiźmie.
Więc Pau nie wraca z lekkiej wycieczki po Ameryce - wraca by złapać oddech po tym wszystkim.
Pointa jest prosta: za jakiś tydzień czy dwa odbędzie się biba powitalna w klubie Mono Bar i tam będziemy ją mogli wszyscy wybrawować owacyjnie. Dlatego przyfrunięcie tłumu na lotnisko nie jest konieczne, choć jak ktoś się uprze i zechce ją zobaczyć od razu (a i mnie przy okazji, hehe) - wuala.
Si ja!
Z.
Kliknij tu i dowiedz się dlaczego ten blog powstał.
A potem wsyp parę grosików na to konto:
96 2130 0004 2001 0299 9993 0007
Fundacja Świętego Mikołaja
ul. Przesmyckiego 40, 05-500 Piaseczno
Dopisek: "Na leczenie i rehabilitację Pauliny Pruskiej"

niedziela, 11 października 2009

Paula się pakuje !!! :)

Od teraz musicie codziennie kontrolować sytuację zaglądając na jej BLOGA.
On jest TUTUTUTUTU.
Ja zajrzałem przed chwilą - i proszę uprzejmie. Paula podrywa człowieka z żelaza, tuli się na ławce do metalowgo fagasa i nie mówi mu, że potajemnie się chce zwinąć z Bosto. Takie cóś!

O tym kiedy koniec kuracji, kiedy powrót do Polski, kiedy powrót do USA oraz jak wyglądają wieloryby z bliska - czytać mi na jej blogu!

Jazda!

Z.

Kliknij tu i dowiedz się dlaczego ten blog powstał.
A potem wsyp parę grosików na to konto:
96 2130 0004 2001 0299 9993 0007
Fundacja Świętego Mikołaja
ul. Przesmyckiego 40, 05-500 Piaseczno
Dopisek: "Na leczenie i rehabilitację Pauliny Pruskiej"

Proszę się nie niepokoić.

Wszystko jest alles gud.
Jeśli nie dokonuję kolejnych wpisów, to znak, że u Pauliny wsio okej, a ja zasuwam w kwestiach artystyczno-zawodowych.

Powoli zbieramy siły na powitanie Superlaski, która wedle planu ma zlądować na Okęciu 18 paździerca w porze podwieczorka jakoś. Nie podnoszę w tej kwestii wielkiego rabanu jeszcze, bo wszystko jest możliwe. Czekamy na konkret. Chyba kumacie, że to jest jednak ściagnie tajemnego wroga, bombardowanie go niewidzialnymi promieniami, on się chowa, my mu kuku, on uskakuje, my mu z glana, on pada i wstaje, my mu z główki i tak w kółko - cholera wie kiedy walka się naprawdę zakończy.

Ale jesteśmy górą, jakby ktoś nie wiedział.

Charmonogram (mogie se raz napisać przez ch, bo mnie korci? mogie.) zakłada koniec protonowania na 17.10 chiba i 18.10.2009 jest całkiem realny. Ale jeśli doktorowie dopatrzą się innej konieczności, to Lady Pi zostanie jeszcze kawałek w Bosto. Uczmy się cierpliwości.

Czyli więc spoko.

Sytuacja na tę chwilę jest taka: Obama jest królem, Kaczyński jest Stańczykiem, Tusk jest hetmanem skoczkiem polnym koronnym, my jesteśmy ciżba rozweselona z podgrodzia (ja chętnie jestem), a Paulencja jest Księżniczka Leja.

I taka hierarchia tera obowiązuje.

Do następnego!

Z.

Zwycięzców aukcji jak zwykle proszę o wyrozumiałość. Jestem wieśniakiem ze wsi i muszę rzucić w cholerę całą rozgrzebaną robotę artystyczną, żeby udać się na pocztę w kominiarce z plastikowym ganem, a nie mam czasu za wiele. Next tydzień na pewno coś w tej materii zrobię. Oki?

Kliknij tu i dowiedz się dlaczego ten blog powstał.
A potem wsyp parę grosików na to konto:
96 2130 0004 2001 0299 9993 0007
Fundacja Świętego Mikołaja
ul. Przesmyckiego 40, 05-500 Piaseczno
Dopisek: "Na leczenie i rehabilitację Pauliny Pruskiej"

wtorek, 6 października 2009

Tajemnica.

Wstawiam film niespodziankę dla Pauliny.
Musi go najpierw obejrzeć, dopiero potem przeczytać to, co napiszę nizej.



Tu teraz piszę bzdury.
Tu również.
Także i tu.
Oraz tu.
No i tu.
I tu.
I tu.
Bo nie mogę dopuścić do tego, żeby Pau przeczytała te słowa za wcześnie.
Może ją korcić żeby tu rzucić okiem, więc jadę w dół.
Aż zniknie jej ten tekst z pola widzenia.
Nie wiem czy już zniknął...
Może wystarczy?
A może nie?
Dobra, jeszcze jedna linijka.
Ok, ta będzie przedostatnia.
I ta jest ostatnia.
Bum.
-------

Gdy moją Gu zaczął potwornie boleć ów przeklęty nerw trójdzielny (pół twarzy, oko, usta, policzek, skroń, szczęka), Paulencja zaczęła nas namawiac na wizytę u Pani Mai właśnie. Tej z filmu.
Pani
Maja Krauze jest refleksolożką.
Kobietą, która wykonuje specjalny masaż twarzy, stóp i innych punktów, które decydują o zdrowiu i samopoczuciu człowieka. Trochę jak akupunktura albo jak akupresura. Czasem naciera się ciało mikronowymi warstewkami złota. Czasem olejkami, ziołami.
Tajemna wiedza.
Paulnie po kilku wizytach zaczęły ustępować bóle i zaczął znikać zły nastrój. Wkrótce była gotowa do walki ze śmieciem.

Dziś Pau twierdzi, że Maja jest jedną z kluczowych postaci, które postawiły ją na nogi.

I dlatego ten film jest niespodzianką.
A ja jestem wdzięczny, bo historia zatoczyła kółko: Gusia chodzi do Mai i czuje się lepiej :)

I tyle.

Z.

Kliknij tu i dowiedz się dlaczego ten blog powstał.
A potem wsyp parę grosików na to konto:
96 2130 0004 2001 0299 9993 0007
Fundacja Świętego Mikołaja
ul. Przesmyckiego 40, 05-500 Piaseczno
Dopisek: "Na leczenie i rehabilitację Pauliny Pruskiej"

Fibak zagra z Pau w tenisa!

Moja Nokia dziś zostanie zakopana na dużej głębokości w ogródku.
Nieopodal myszy Benka, która zdechła Tytusowi i Neli jakieś dwa lata temu.
Z metr od świerku, który posadziłem niemal osobiście (tzn kazałem posadzić).
Why?
Bo kiedy ja nagrywam wielkiego Wojtka Fibaka, w swoim czasie jednego z najlepszych tenisistów świata, obywatela kuli ziemskiej, któremu zazdroszczę ponad 100 lotów Concordem (zanim się jeden zapalił i spadł na knajpę pod Paryżem), i kiedy zadaję sakramentalne pytanie "Zagrasz z nią w tenisa?" i kiedy Wojtek odpowiada "Zagram z nią w tenisa!", to co robi moja obsrana Nokia?

Posłuchajcie.
I obejrzcie. (pisownia i forma prawidłowa)

Na szczęście "Zagram!..." z palcem uniesionym do góry pozostało nieucięte - i tego się trzymamy!
Wojtek naprawdę zagra z Pau, chociażby kilka piłek (zalezy od Paulencji, czy będzie w formie na Wimbledon czy tylko na korty Warszawianki), umówimy się z Wojtkiem i zaprosimy mnie z nową komórką. Sfilmuję zdarzenie i wstawię na blo.

Bo z nami wszystkimi żartów nie ma i nigdy nie było.

Z.

Kliknij tu i dowiedz się dlaczego ten blog powstał.
A potem wsyp parę grosików na to konto:
96 2130 0004 2001 0299 9993 0007
Fundacja Świętego Mikołaja
ul. Przesmyckiego 40, 05-500 Piaseczno
Dopisek: "Na leczenie i rehabilitację Pauliny Pruskiej"
Specjalnie dla Pauli fragment filmu "Forrest Gump" ze sceną zwaną "Run Forrest, run!", z której zaczerpnąłem tytuł jednej z poprzednich notek :)



Dzięki ci Viciu i dzięki dobrzy ludzie z tweetera :)

Kliknij tu i dowiedz się dlaczego ten blog powstał.
A potem wsyp parę grosików na to konto:
96 2130 0004 2001 0299 9993 0007
Fundacja Świętego Mikołaja
ul. Przesmyckiego 40, 05-500 Piaseczno
Dopisek: "Na leczenie i rehabilitację Pauliny Pruskiej"

poniedziałek, 5 października 2009

Święty kamyczek. Cudowny wpis Pauli!

Śmigajcie na jej bloga raz dwa.
Pasjonujący wpis - TUTUTUTUTU.

A tu niżej prezent od Vicia - słynna scena biegu Forresta Gumpa.



Mniam.

Mam prośbę Viciu, wyszukaj słynną scenę Gumpa, gdy biegnie po raz pierwszy i odpadają mu te deseczki stabilizujące od nóżek, a oni go gonią samochodem bodajże. BAJECZNA! To wtedy dziewczyna wołała "Run Forrest, run!"

A ja dziś u Lisa. Nie chce mi się bardzo, bo to strata czasu taka rozmowa-przepychanka z nieprzemakalnymi ludźmi. Mówisz do poręczy, do zaryglowanych drzwi, do człowieka w żelaznej masce, który za nic nie chce jej zdjąć.

Zaskoczę ich dziś.

Z.

Kliknij tu i dowiedz się dlaczego ten blog powstał.
A potem wsyp parę grosików na to konto:
96 2130 0004 2001 0299 9993 0007
Fundacja Świętego Mikołaja
ul. Przesmyckiego 40, 05-500 Piaseczno
Dopisek: "Na leczenie i rehabilitację Pauliny Pruskiej"

sobota, 3 października 2009

Paula biega!


Dostałem - a właściwie wszyscy dostaliśmy - maila i wzruszający, pięknym, radosny, cudowny filmik.

"A to niespodzianka dla Was wszystkich. Tytusa, Mistrza,Pani Gusi,każdego kto czyta blog.Nagroda dla niektórych może żadna,ale dla mnie bezcenna.Mam nadzieje ze jak Mistrz obejrzy,to pojawi sie usmiech od ucha do ucha.Taki był zamysł.Filmik nakrecony na "spontanie".Odkrylismy z Michalem ogrod na ostatnim pietrze budynku Yawkey Center(tuz przy Mass,tam mam protony).Jak weszłam na górę...To niech Mistrz zobaczy! :)
Buzia buuuuzia wielka!
pau."




YEEEEEEEEEEEEEEEE!!!!
:)))))))))))

Zmontowałem go z pięć razy w kólko, bo nie mogłem się napatrzeć. Pamiętacie? 6 tygodni temu odbyła się wielogodzinna operacja, z Pauliny usunięto darmozjada, usunięto jej kawałek kości talerza biodrowego, poruszała się z trudem, na wózku, z balkonikiem, o kulach. Popatrzcie więc i otrzyjcie łezkę, ktora na pewno zakręci się w Waszych oczach...

Zero komentarza, moi drodzy, zero komentarza. Nie mam słów :)))

Z.

Kliknij tu i dowiedz się dlaczego ten blog powstał.
A potem wsyp parę grosików na to konto:
96 2130 0004 2001 0299 9993 0007
Fundacja Świętego Mikołaja
ul. Przesmyckiego 40, 05-500 Piaseczno
Dopisek: "Na leczenie i rehabilitację Pauliny Pruskiej"
Tak bywa w Mieście Aniołów

W Warszawie idziesz Galerią Mokotów i spotykasz Ewę Bem, albo Janka Borysewicza, albo Monikę Olejnik. Czasem Piaska. Kiedy indziej metalowego upiora z kapeli Vader.
W LA idziesz ulicą, a tu stoi Jay Leno i robi wywiad do sekcji "Jay Walking" swojego show "The Jay Leno Show". Jay wtedy pyta kogoś "Jakie miasto jest stolicą Afganistanu" a laska odpowiada niepewnie "Eeee... Watykan?". Albo
"Kim był Jan Paweł Drugi?" i słyszy "Królem angielskim co otruł osiem żon."

Nasza losandżeleska agentka Iza Kurczewska, w przerwach między pracą w teatrze, filmie i szkołą Lee Strasberga, wysyła mi ciekawostki, a ja je wstawiam na bloga.
Dlaczego Iza nam wysyła takie coś?

Bo wie, że to przyciąga ludzi na mojego bloga znacznie bardziej, niż ja bym sam przyciągał.
Słuszne rozumowanie.

Więc macie tu dziś Jaya Leno w słusznej sprawie: ciułania kasiorka dla Pau.
A jeśli emocji za mało, to jeszcze dopisek Izy pod zdjęciem, na inny trochę temat:

"Pare krokow od domu... chlopak zabity w skate shopie za probe kradziezy... i chlopak kolezanki - smierc na miejscu z 8 kulami w klatce piersiowej... LA..... Iza"

Życie ma różne odcienie. Trzymajmy się nadziei.

Love.

Z.

Kliknij tu i dowiedz się dlaczego ten blog powstał.
A potem wsyp parę grosików na to konto:
96 2130 0004 2001 0299 9993 0007
Fundacja Świętego Mikołaja
ul. Przesmyckiego 40, 05-500 Piaseczno
Dopisek: "Na leczenie i rehabilitację Pauliny Pruskiej"

piątek, 2 października 2009

Zakup życia.

Kupiłem sobie futbolówkę z lat 50-tych. Teraz czekam na powrót Pauli, żeby sobie z nią zagrać meczyk.

czwartek, 1 października 2009

Dom Kilku Wariatów.

Zobaczcie w jakim towarzystwie mieszkam.

Zostawiam to bez komentarza.

Z.

Powyższe to prezent Tytusa dla Pau.
I jeszcze jedno: nam obydwu piosenka Agnieszki Chylińskiej się podoba.
Oryginał jest TUTUTUTU.
(Nie rzucajcie pomidorami w monitor, bo to Wasz monitor :)

Kliknij tu i dowiedz się dlaczego ten blog powstał.
A potem wsyp parę grosików na to konto:
96 2130 0004 2001 0299 9993 0007
Fundacja Świętego Mikołaja
ul. Przesmyckiego 40, 05-500 Piaseczno
Dopisek: "Na leczenie i rehabilitację Pauliny Pruskiej"