Moja Nokia dziś zostanie zakopana na dużej głębokości w ogródku.
Nieopodal myszy Benka, która zdechła Tytusowi i Neli jakieś dwa lata temu.
Z metr od świerku, który posadziłem niemal osobiście (tzn kazałem posadzić).
Why?
Bo kiedy ja nagrywam wielkiego Wojtka Fibaka, w swoim czasie jednego z najlepszych tenisistów świata, obywatela kuli ziemskiej, któremu zazdroszczę ponad 100 lotów Concordem (zanim się jeden zapalił i spadł na knajpę pod Paryżem), i kiedy zadaję sakramentalne pytanie "Zagrasz z nią w tenisa?" i kiedy Wojtek odpowiada "Zagram z nią w tenisa!", to co robi moja obsrana Nokia?
Posłuchajcie.
I obejrzcie. (pisownia i forma prawidłowa)
Na szczęście "Zagram!..." z palcem uniesionym do góry pozostało nieucięte - i tego się trzymamy!
Wojtek naprawdę zagra z Pau, chociażby kilka piłek (zalezy od Paulencji, czy będzie w formie na Wimbledon czy tylko na korty Warszawianki), umówimy się z Wojtkiem i zaprosimy mnie z nową komórką. Sfilmuję zdarzenie i wstawię na blo.
Bo z nami wszystkimi żartów nie ma i nigdy nie było.
Z.
Kliknij tu i dowiedz się dlaczego ten blog powstał.
A potem wsyp parę grosików na to konto:
96 2130 0004 2001 0299 9993 0007
Fundacja Świętego Mikołaja
ul. Przesmyckiego 40, 05-500 Piaseczno
Dopisek: "Na leczenie i rehabilitację Pauliny Pruskiej"
Od wczoraj wszystko na zawsze jest inaczej.
-
Od wczoraj wszystko na zawsze jest inaczej ponieważ parę minut po 13
Paulina odeszła.
Wiemy, że wszyscy bardzo czekaliście na znak od niej.
Nie pisała o ...
Ja bym się o Paulę nie martwił, pytanie, czy Fibak nie spęka.
OdpowiedzUsuńA teraz anegdotka - Wojciech Fibak składał mojej żonie i mnie życzenia wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia. I mam to na zdjęciu.
Rzecz się miała w kwietniu 2007, pod Zachętą. Fotki se robiliśmy w Ogrodzie Saskim, przed ślubem jeszcze :)