Przypominam, że jest to blog charytatywny, dedykowany dzielnej i pięknej Paulinie Pruskiej walczącej z nowotworem.


wtorek, 27 października 2009

Pan pianka i samochód Mateusza :)

Raport mms od Pauli z dzisiejszego wieczoru:

Ja kuruję kolano i nie mogę się ruszyć (hipochondria?), a Pau biega ze swoim imponującym pięknym i zdrowym wyglądem po imprezach!

Dziś w kinie Kultura zebrali się friendzi Mateusza Damięckiego i jego szajki syberyjskiej, z którą przejechali 20 tysi kilosów przez Rasiję. Pau tam była (stąd ten ememesik), Tytus tam był, spotkali się, pogadali, a ja w tym czasie siedzialem w domu i patrzylem w psa.

(Przygnęb)

Do zdjęcia był dołączony tekścik z tytułu posta:
Pan pianka i samochód Mateusza :)

Hehe.

Tak powaznie to roszku mi szkoda, że nie mogłem być. ALE...
...Aby się wyleczyć zapisałem się z całą rodziną na ćwiczenia do Gimnazjonu (pozdrowienia dla Jacka Wszoły! :)

Juz jest po was.

Z.

Kliknij tu i dowiedz się dlaczego ten blog powstał.
A potem wsyp parę grosików na to konto:
96 2130 0004 2001 0299 9993 0007
Fundacja Świętego Mikołaja
ul. Przesmyckiego 40, 05-500 Piaseczno
Dopisek: "Na leczenie i rehabilitację Pauliny Pruskiej"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz