Przypominam, że jest to blog charytatywny, dedykowany dzielnej i pięknej Paulinie Pruskiej walczącej z nowotworem.


sobota, 24 października 2009

Moje ulubione buty.

No!

4 komentarze:

  1. Bo życie nie zna żadnych limitów.
    Robić to, na co się ma ochotę, ubierać się tak, jakby innych ludzi nie było na świecie, słuchać muzyki, jakby nie było trendów.

    Myśleć po swojemu, w poprzek, do tył, w prawoskos do góry.

    I robić swoje.
    Realizować własną ścieżkę.
    Pomiędzy czarnym i białym.
    Krętą.

    Ja też lubię.

    OdpowiedzUsuń
  2. super są! mi raz zdarzyło się wyjść w dpmu w jednym bucie czarnym, drugim białym 9ale chociaż fason był ten sam;-) ale zupełnie przypadkow...zorientowałam się dopiero w ksigarni, gdy pani, która kasowałą książkę zaczęla się dziwnie patrzeć na podoągę :-)

    OdpowiedzUsuń