Przypominam, że jest to blog charytatywny, dedykowany dzielnej i pięknej Paulinie Pruskiej walczącej z nowotworem.


poniedziałek, 28 września 2009

Dziś Armia Protonów rusza na wojnę! Ha!


#PART ŁAN

Dziś Pau zaczyna kurację protonową.
Kciuki to za mało. Musicie zacisnąć oddech, serca, myśli, wsio. W sumie nie wiem po co, bo to jest na tyle rewelacyjna (i rewolucyjna) terapia, że nasze tu dumanie niewiele zmieni. Więc zróbmy to po to, by Pau się poczuła raźniej, nic więcej.

Ale najpierw piosenka na powitanie.
Mam ją od dawna i czekałem na ten dzień, wiedząc że pewnego ranka Pau wstanie z zamiarem udania się w kosmiczny kosmos. (Bo że jest to kosmiczna wyprawa - przekonacie się za chwilę, jak załaduję do tego posta kolejne filmiki.) Jest to kawałek rozweselająco-odmóżdżający ze stresu w wykonaniu ekipy programu "Dzień Dobry TVN", słoneczny i pełen podskoków. Z życzeniami dla naszej delegatki w Bostonie.
Jest to zarazem prezent od Emilki Stankiewicz, naszej poważnej mieszaczki na terenie TVN-u. Dzięki wielkie, Emi!
(A wy możecie pouprawiać aerobik).

Jako że blogger psuje w fazie kompresji jakość obrazu, to idąc za poradą jakiegoś anonima wstawiam ten film za pośrednictwem vimeo.com. I donoszę, że podpis w dole ekranu głosi:
"Paulinko, redakacja DDTVN życzy ci powrotu do zdrowia :)"
Życzenie proszę wykonać.

Za chwilę dalszy ciąg programu.

Z.

W oryginale to video jest wspaniałej jakości HD i ma size 16:9 - nie cholery nie kumam dlaczego blogger w trakcie ładowania kurczy je, psuje i zmienia proporcje. No ale olejmy to. Pau dostanie ode mnie wersję oryginalną, na której wszystko widać jak należy. TVN i Emi przepraszam, wina Billa Gatesa jak znam życie.
=========================================

#PART TU

Zaczynam tu wstawiać kompilację filmików na temat terapii protonowej. Ładowanie pewnie potrwa godzinę albo dwie, bo filmidło w sumie ma 100 MB plus konwersja. Są one własnością telewizji NBC, CBS i ABC i pochodzą ze strony http://www.proton-therapy.org/

Jak ktoś zna język angielski, to skuma w sekundę o co człapie, bo to jest materiał z dzienników telewizyjnych dla prostych (jak my) ludzi. Jak ktoś nie zna - wyjaśniam. Terapia protonowa to technologia z ostatnich 20 lat. W USA jest 5 maszyn tego rodzaju, aktualnie budowana jest 6-ta. Jeden wielki akcelerator protonowuy kosztuje 125 milionów dolarów - dlatego kuracje są takie drogie. Jest to ogromny cylinder o średnicy 2,20m, który obraca się naokoło pacjenta. (Pacjent ma złudzenie, że to on sam się kręci i lewituje, podobnie jak mamy wrażenie, że nasz pociąg rusza, kiedy w rzeczywistości rusza pociąg stojący obok.)

Cały cwancyk polega na dwóch sztuczkach.

1. O ile zwykła radioterapia poniekąd przewierca pacjenta na wylot, zabijając po drodze także komórki zdrowe - o tyle protony są wysyłane precyzyjnie pod wskazany adres i eksplodują wyłącznie w komórkach zasiedlonych przez skurwysynka raka. Cała reszta człowieka pozostaje nietknięta. Fachowcy twierdzą, że jest to działanie bardziej precyzyjne od chirurgicznego i o wiele bardziej skuteczne.

2. Każdy pacjent ma swój "klucz", czyli specjalnie wykonany dinks z metalu (tytanu?) i tworzyw węglowych. Klucz w kształcie owalnego dysku jest produkowany po dokładnym prześwietleniu i odwzorowaniuwnętrza pacjenta w 3D. Owo urządzenie ma dokładnie wycięty i odwzorowany kształt nowotworu namierzonego w bebechach chorego. Wkłada się toto do bomby protonowej i dzięki temu poniekąd filtrowi protony celują wyłącznie w raka, nigdzie obok. Niczego poza rakiem z naszej Pauliny ani jeden proton nawet nie muśnie. Lala wróci w jednym kawałku, nietknięta.

Ciekway opis terapii protonowej od strony technicznej jest na tym filmie - tu akurat występuje klinika Andersona w Texasie.



Uwaga: ten film, choć ma identyczny pierwszy kadr jak inny film wyżej, to jest zupełnie inny film!


Co opowiada o tej terapii pacjentka, która dzień po dniu ją rejestrowała na jutubie - zobaczycie w PART SRI. SRI.
==========================================

#PART SRI
Oto opowieść anastazji, która właśnie wróciła z takiego zabiegu protonowego i nagrała swoją gadułkę na maca.





Jak widać - nic strasznego. Kosmiczna opowieść :)

I to by było na tyle.

Wieczorem rusza najbardziej spektakularna aukcja na allegro w naszej krótkiej historii.
Jaka - musicie zajrzeć.

Finito.

Z.

Kliknij tu i dowiedz się dlaczego ten blog powstał.
A potem wsyp parę grosików na to konto:
96 2130 0004 2001 0299 9993 0007
Fundacja Świętego Mikołaja
ul. Przesmyckiego 40, 05-500 Piaseczno
Dopisek: "Na leczenie i rehabilitację Pauliny Pruskiej"

4 komentarze:

  1. jeeeeeeeeee!!!!!!!! skąd to macie!!!!!!!!! to HIIIICIROR 2009!!!!!!!!!! Ekipo DDTVN-wszystkie Wiktory (i inne nagrody) dla Ciebie (albo dla fotomontującego-nieważne:))!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Z całego serca wspieram walkę Pauli. Cieszy mnie bardzo, że ma takie wsparcie i tylu przyjaciół, którzy walczą razem z nią.
    Wszyscy razem damy radę!

    OdpowiedzUsuń
  3. Następnym razem proszę wrzucić tego typu filmy na vimeo.com. Tam jakość będzię duzo lepsza. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń