Dziś o 14:00...

...operacja Tomka Lipińskiego, managera Wojtka Pilichowskiego. Fachowcy usuną mu nowotwór. A my przytrzymamy kciuki.

Wojtek napisał mi sms z takim fragmentem:
"Dziś będą ciąć Tomka. Koło 14-tej. To dziwny sposób na odchudzanie, wycinać sobie kawałki :) Ale w końcu to śmieciowe fragmenty".

Śmieciowe fragmenty, śmieć, śmieciuch - piękny i trafny copyright by Paula Pruska.

* * *

Amerykanie używają słowa "junk".
Jak samochód jest junk, to znaczy, że rzęch, złom.
Jak mebel jest junk - to rupieć.
Jak szamka jest junk - to hot dog, hamburger, na szybko, w McDonald'sie na przykład.
Junk mail - to śmiecie ulotkowe w skrzynce, albo spamy w mailu.
Junk man - złomiarz, śmieciarz, kolekcjoner rupieci.
Junk bonds - papiery wartościowe, które ci obiecują wielkie oprocentowanie, ale ryzyko zamienienia twoich pieniędzy w śmiecie jest duże.

Junk to wszystko, co się nadaje do wyrzucenia. Szmelc.

Słowo rak oznacza dość efektownego skorupiaka. Stworka, który ewoluował przez miliony lat, bo był po coś światu potrzebny. I jego imieniem, zwierza pięknego, nazwano chujozę, która zaśmieca ludzkie ciało.
W odwecie rak, gdyby sam miał raka, powinien go nazwać człowiekiem.
Bo to człowiek jest dla raka największą zgryzotą - gotuje go żywcem.

* * *
Tych, co grabią cmentarze nazywamy hienami, choć hieny są jednymi z najbardziej familijnie zorganizowanych grup zwierzęcych.
Tych, co uciekają ze strachu, nazywamy tchórzami, choć tchórz rzadko ucieka, ma bowiem poważną broń w postaci śmierdzącej cieczy, jaką jest w stanie poczęstować wroga. (Kiedyś mi taki spsikał samochód, wiem co to jest, nie do wytrzymania, furę trza sprzedać).
Głupków nazywamy osłami, choć osły mają znakomity, twardy charakter.

Człowiek, największa zakała Ziemi, używa nazw szlachetnych istot do określenia zła które się dzieje i pogardy, jaką sam w sobie nosi.

Dlatego słowo śmieciuch, śmieć w odniesieniu do nowotworu uważam za piękne i wyjątkowo trafne.



Bo to jest śmieć jebany i nic więcej.

Tomku, dajesz! :)

Z.

Z OSTATNIEJ CHWILI
Jest przed 20:00, Pilichowski zadzwonił, że TJ jest po operacji która okazała się łatwiejsza niz myślano, zamiast 2 godzin trwała 45 minut, TJ być może nawet pojutrze wyjdzie ze szpitala.

Powtarzam również, że to jest inny Tomek Lipiński, niż powszechnie znany Tomek Lipiński z Tiltu, radia Roxy FM i nie z tej ziemi rocker. Powtarzam to, bo zadzwonił do mnie przerażony Mikołaj Lizut, który omal nie dostal ataku serca, gdyż ten drugi Tomek Lipiński to jego wielki friend. Więc ponownie wyjaśniam, że ten operowany Tomek Lipiński to MANAGER Wojtka Pilichowskiego :)
Obu Tomkom i Mikołajowi zdrówka życzę! :)


Kliknij tu i dowiedz się dlaczego ten blog powstał.
A potem wsyp parę grosików na to konto:
96 2130 0004 2001 0299 9993 0007
Fundacja Świętego Mikołaja
ul. Przesmyckiego 40, 05-500 Piaseczno
Dopisek: "Na leczenie i rehabilitację Pauliny Pruskiej"