Przypominam, że jest to blog charytatywny, dedykowany dzielnej i pięknej Paulinie Pruskiej walczącej z nowotworem.


środa, 2 września 2009

Mateo Całuje Paulinę! Niewinni na Interii!

Oto mail od Mateusza Damięckiego z Syberii.

Zby i COM :)
Pozdro z Czity (Chita), miasta oddalonego od Wawy 8500 km,
malo spimy, duzo jezdzimy, romansow na boku niet - w koncu w lozku co wieczor kolega:)
Paule ucaluj,Tytusa usciskaj,
widzimy sie w pazdzierniku
Mateo i reszta


Mateo Damięcki nie ma możliwości codziennego kontaktu. Jadą prezez dziką Syberię, bezdroża, tajgę. Raz jest zasięg, raz nie ma, głównie nie ma. Jak tylko jest i Mat nie śpi, albo nie ucieka przez indianami i kowbojami lub żolnierzami armii czerwonej, a koledzy pozwalają na chwilę dla siebie - wtedy stuka do bliskich kilka słów, jak do nas teraz.

Wielkie podziękować, Mateo!
Nigdy nie zapomnę tego, co dla nas zrobiłeś, co zrobiłeś dla Paulencji, jak ją podniosłeś na duchu i co robisz nadal, bo impra powitalna w październiku to też twoja robota.
Wracaj zdrów i cały!
A wy rzućcie okiem na genialny filmik, jaki Mat nakręcił dla Pau na początku akcji. Jest TUTUTU.
I Wyślijcie kilka fotonów dobrej aury do Mateo.

* * *


Teraz drugi good news: portal Interia zamieścił na stronie głównej newsa o trailerze Niewinnych Chłopców, którzy - przpominam - mają kontakt z Cancer Voodoo Killerem i wykonali na raka Pauliny wyrok przed kamerami jeszcze przed operacją. Skuteczny, jak już wiemy.


Niewinni na Interii są TUTUTU.
Zaś diabelski rytualny clip Voodoo Killera dla Pau jest TUTUTUTU.

Dziękuję za uwagę.

Z.

Kliknij tu i dowiedz się dlaczego ten blog powstał.
A potem wsyp parę grosików na to konto:
96 2130 0004 2001 0299 9993 0007
Fundacja Świętego Mikołaja
ul. Przesmyckiego 40, 05-500 Piaseczno
Dopisek: "Na leczenie i rehabilitację Pauliny Pruskiej"

8 komentarzy:

  1. Łoooo, ładny kawał świata stąd...
    Teraz tak:
    po promo: jak Gusia?
    po secundo: mówiłeś, że nie umiesz jeździć rowerem- ale żeby go od razu złomiarzom dawać?
    po tertio: mchem obrósł, powiadasz... To tak, jak zippo :)

    Viciu RollingStone Fulik

    OdpowiedzUsuń
  2. Gusia walczy, my dyżurujemy we trzech na przemian, z wachlarzami w rękach, z dobrym słowem, herbatą, z kluczykami w furze, co by w razie czego odpalić i gnać po lekarzy. Gu dzielnie walczy. Podziwiam kobiety w chwilach chorób, naprawdę. Ja, stary hipochondryk, bym już kazał odmierzać prostokąt na glebie na Powązkach i wzywał klinikę z Bostonu, Ministra Zdrowia i wszystkich znajomych lekarzy, także szamanów z Afryki, Dalajlamę, modliłbym się co pół godziny do innego boga.
    Poprosiłbym Paulę, żeby wracała, bo umieram.
    A Gu, jak pytam o karetkę, puka się w czoło, kładzie okład, i połyka kolejną tabletkę.
    A że połyka mnóstwo proszków, to mamy dziwny teraz układ węchowy w domu. Susueł ucieka od niej, nie cbce się do niej tulić, ani z nią spać w jednym łózku. Na jej widok spierdala pod stół, choć to jest jej ukochany pies. Niesłychane. Dzisiejszej nocy spał SAM w salonie po raz pierwszy od kilkunastu lat.

    Ale generalnie jest lepiej.

    Auto Rover to była pierwsza bryczka Gusi, potem Gusia przesiadła się na świetnego Forda Focusa, dziś jeździ znakomitym Fordem C-Maxem.
    Rover po wielu usterkach jebanych poduszek w amortyzatorach (zawieszenie pneumatyczne, pompowane) dostał Dawid, który po roku, w którym miał pięć upadków hydrauilki wymiękł i Rovera porzucił przed domem.
    A że był nówka, tośmy czekali, aż się sam naprawi. I w końcu doczekał się złomu, choć przejechał niecałe 30 tysięcy kilometrów.

    W sumie mogliśmy go dać Damięckiemu na trasę po Syberii, to by była prawdziwa męska przygoda, a nie jakieś popylanie w luksusowym twardym merolu.

    Zippo dla Nelki już ruszyło w drogę. Nela ma tak sprytne pomysły, że sam jestem ciekaw, co stworzy tym razem.

    Ok, wracam do zajęć prozaicznych: wymiana dachu wymaga przesuwania mebli w studio.

    Z.

    OdpowiedzUsuń
  3. >wymiana dachu wymaga przesuwania mebli w studio

    Szurszur przez mur i piwnice i piwnice są za małe dla służb i są już za mną są tuż tuż i strach i teraz-
    -nie patrz jak przesuwam
    remont dachu to nie sen...

    Przy okazji- jeśli kiedykolwiek gnębi kogokolwiek pytanie, kto zaczął pajęczynę, to odpowiedź jest prosta:
    Zaczął pajęczynę Vić.
    Coś jest na rzeczy z tymi bólami głowy. Pół redakcji dzisiaj narzeka na głowoból.
    Pozostaje tylko wierzyć w głowadzik.
    Albo przyłóż Żonie przybytek!
    Wiadomo, że od przybytku głowa nie boli...

    Viciu Spiderman Fulik

    OdpowiedzUsuń
  4. Mateusz Damięcki,Kasia Nosowska,Ania Dąbrowska,Piasek...Pan, Panie Zbigniewie i wiele anonimowych osób-pomaga Paulinie.Paulina pomaga nam:)-taki handelek wymienny:),ale bezinteresowny.Jest w tym coś z tych strumyków, które potem w rzeki, a potem w oceany się zamieniają:).

    Kilka dni temu poznałam uroczą mamę rocznego chłopczyka.Dziecko urodziło się z rzadkim zespołem wad wrodzonych.Po porodzie, na wypisie widniały wskazania do licznych konsultacji med.-były tylko nazwy poradni, bez adresów, telefonów.Rodzina wielodzietna, mieszkająca na wsi, bez samochodu (i internetu:))-a leczyć dzieciaczka było(i jest) trzeba.Na początku znajomi trochę pomogli, ale potem wrócili do swoich spraw. Ktoś podpowiedział mamie żeby zwróciła się do Opieki Społecznej-może tam...A tam mieli "tylko" telefon do "jakiejś pani", która kiedyś zaproponowała swoją, bliżej nieokreśloną,pomoc.Zadzwonili, no i...starsza pani miała "tylko" stary samochód, którym ich powoziła na te liczne konsultacje:), a na roczek chłopczyka sprezentowała im owe cztery kółka uznając, że ona za kierownicą to zbyt duże zagrożenie (pani ok. 80l.:)).Brzmi jak bajka, ale to histria prawdziwa i taaaaka, że musiałam ją tu opisać-wszak Pan sugerował by ożywiać ten blog:).
    Lubię dobrych ludzi:).Nie pozwólmy wmówić sobie, że dobrych ludzi nie ma, że znieczulica itp. Dobrych trzeba szukać i/lub zauważać (bo niektórzy cicho siedzą lub są bardzo mali:)).
    Ale się napisałam-chyba wykorzystałam miejsce blogowe na kilka dni:)
    Panie Zbigniewie-dzięki:).miłego dnia:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pani Magdo T
    Dobrze i ciekawie Pani Pisze, fajnie się Panią czyta, gratuluję i dziekuję za te wypowiedź o dobrych ludziach, kawał o Jasiu i etc.
    Fajnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piszcie, piszcie. To jest miejsce do pisania. Tu tylko ja jestem szmatławy pudel, reszta pisze szlachetnie i bez awantur.
    Ożywianie polega dokładnie na tym, że do rzeczki wpływają strumyczki i rybki. Ma pani rację, pani Magdo :)

    Z.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ujawnia tu Pan, Panie Zbigniewie, dobroć i bezinteresowność narodu i chwała Panu za to. Jak się żyje tu i teraz, w 300 % czuje się pozytywne wibracje, TAKIEEE iskry przechodzą od góry do dołu, że nie myśli się o np. bólu zęba (niestety):D. No, a teraz troszkĘ prywatnie - fajnie, że o NC robi się coraz głośniej, ja już zaraz wysyłam im tekst do autoryzacji, niech tylko redakszyn odpisze. Poza tym - Tytus ma piękny samochód w zabójczo boskim kolorze:).
    Kara B.

    OdpowiedzUsuń
  8. Protest!!! Nie ma szmatławych pudli:)!(coś wiem na ten temat jako właścicielka pudla-nietoperza:)).Dobrej nocy tym, którzy szykują się do spania:), a tym którzy szykują się do zajadania czegoś pysznego (np.w Bostonie:))-smacznego:)

    OdpowiedzUsuń